Robot podwodny skontroluje w tym roku trzy elektrownie należące do PGE Energia Odnawialna

Niewielki, półmetrowy robot podwodny Mini Guardian wyposażony został w sonar, trzy kamery oraz reflektory. Dzięki temu jest możliwe bardzo dokładne sfilmowanie i sfotografowanie wybranej, nawet najtrudniej dostępnej części elektrowni.

Do tej pory sprzęt pracował w należącej do PGE Energia Odnawialna – Elektrowni Wodnej Dębe, usprawniając pracę służb eksploatacyjnych podczas kontroli stanu technicznego urządzeń znajdujących się pod wodą. Jedną z jego największych zalet okazała się możliwość monitorowania gromadzących się w pobliżu kratownicy zanieczyszczeń, nawet przy bardzo słabej widoczności.

W czasie pracy robot obsługiwany jest przez dwóch pracowników elektrowni. Jeden z nich, odpowiedzialny za sterowanie, przy pomocy specjalnego joysticka, niczym w grze komputerowej porusza robotem zarówno na powierzchni, jak i pod wodą. Obraz z kamer i sonaru – który jest swoistym GPS-em dla robota – trafia bezpośrednio na monitor operatora, który musi odpowiednio zinterpretować zdjęcia.  Zadaniem drugiej osoby jest kontrolowanie, czy ponad stumetrowa kablolina, biegnąca od robota do źródła zasilania, nie uległa skręceniu oraz czy pojazd nie zboczył z kursu.

– Do tej pory monitoringu podwodnych części elektrowni dokonywała wynajęta ekipa nurków.  Odpowiadała ona za kontrolę stanu technicznego urządzeń oraz oczyszczanie kratownic, które chronią turbiny przed napływającymi śmieciami. Dzięki użyciu robota, zadania związane z monitoringiem wykonywane są szybciej, precyzyjniej i taniej. Biorąc pod uwagę wszystkie elektrownie należące do spółki, może to przynieść oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie – mówi Paweł Mazurkiewicz, p.o. prezesa PGE Energia Odnawialna.

PGE Energia Odnawialna, spółka z Grupy Kapitałowej PGE, posiada 29 elektrowni wodnych przepływowych o łącznej mocy zainstalowanej 95,757 MW.

 

Źródło: PGE Energia Odnawialna

Authors

Related posts

Góra
English